Mamy ambit, żeby były to największe zawody w tym rejonie Polski – i tak będzie. Przekonaliśmy się że upór i wytrwałość owocują. Tak jest jak się trenuje triathlon, tak jest przy innych dziedzinach działalności.
Długi czas trwały rozmowy, że Triathlon będzie połączony z Marinowaniem, na które przyjeżdża zawsze kilka tysięcy osób, ale charakter imprez jest zgoła odmienny i summa summarum postanowiliśmy, że nie będzie joint venture.
Było wiele rozmów; wiele osób my namawialiśmy na współpracę, wielu namawiało nas. Z Fundacją od razu poczuliśmy ten sam klimat. Oni też lubią wyzwania, oni też są zaangażowani w to co robię. Przekonało nas też to, ze swoimi chorymi dziećmi „robią triathlon na dystansie 1/2IM – każdego dnia.
Teraz skupiamy się już tylko na samej imprezie.
1 maja wchodzimy do wody – wkrótce damy znać o szczegółach.
I innych sprawach. Bądźcie w kontakcie.
Będziemy na bieżąco informować.
do usłyszenia
organizatorzy